Belgradzkie czołgi

Postanowiłem poświęcić osobny materiał broni pancernej (i nie tylko), która znajduje się na terenie twierdzy Kalemegdan w Belgradzie. Zwłaszcza, że część znajdujących się tam egzemplarzy to prawdziwe białe kruki.

Wpis o samym wyjeździe znajdziecie tutaj. Wspomniałem w nim o polskich akcentach wśród pojazdów gąsienicowych eksponowanych przed muzeum militariów. Do samego muzeum wprawdzie nie zdołałem pójść (w poniedziałek było nieczynne – że też na to wcześniej nie wpadłem…), ale kolekcja wystawiona na zewnątrz i tak robi wrażenie.

Niestety, większość egzemplarzy jest wybrakowana, widać też ślady współczesnej dewastacji. W kilku przypadkach można zajrzeć do środka, część jest zamknięta na głucho – zazwyczaj za pomocą spawarki. Do tego tabliczki z podpisami zawierają masę błędów. Szukałem w internecie i okazuje się na przykład, że starsza wersja amerykańskiego stuarta była podpisana dobrze – a teraz tabliczka informuje, że jest to francuski FT-17. Ręce opadają.

Nie jestem w tej dziedzinie specjalistą, ale pochodzenie lekkiej niemieckiej broni pancernej z początków II Wojny Światowej chyba potrafię wyjaśnić. Gdzieś czytałem, że na tym polegał ich projekt racjonalizatorski – aby wycofać przestarzałe uzbrojenie na tyły, gdzie dalej mogły być z powodzeniem wykorzystywane. Nie jestem pewien, czy słusznie rozumuję, ale taka historia być może wiązała się chociaż z częścią eksponatów. No dobra, dalej już nie będę się mądrzył, tylko przejdę do zdjęć. Na pierwszy ogień niemieckie pojazdy gąsienicowe i jeden półgąsienicowy.

20151201_092019

Panzer I ausf. F

20151201_091948

Panzer II ausf. C

20151201_093049

LT vz. 35 (PzKpfw 35 (t)) – Czechosłowacka konstrukcja, po zajęciu Czech i Moraw przejęta przez Niemców. Podwozia wykorzystywano też do innych pojazdów. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że to spora rzadkość!

20151201_093908

20151201_093912

20151201_093850

Niestety, jak widać na pozostałych zdjęciach, egzemplarz ten jest właściwie pustą skorupą – w dodatku z licznymi ubytkami.

20151201_092312

Panzer IV ausf. F2 albo G (nie rozróżniam, będę wdzięczny za pomoc). Szkoda, że bez osłon bocznych. To dla mnie swego rodzaju archetyp czołgu.

20151201_092244

StuG III ausf. F/8. W Polsce wyłowiono z rzeki wrak StuG-a IV i po renowacji jeździ. Ten ma mniej szczęścia.

20151201_093112

W opisie Sd.Kfz. 250/1, ale w innych źródłach znalazłem informację, że wersja z armatą 75 mm nosiła nazwę Sd.Kfz. 250/8. Jak żyć?

20151201_093931

20151201_093948

Podobnie jak w innych przypadkach, w środku widać sporo braków. I do tego dużo śmieci.

W muzealnej kolekcji znajdują się też dwa egzotyczne dla nas egzemplarze produkcji włoskiej.

20151201_092006

Carro Armato 13/40. Brak gąsienic aż kłuje w oczy. Przynajmniej mnie.

20151201_093129

L 3/35 (Carro Veloce 3/35) – włoska tankietka.

W kolekcji nie mogło też oczywiście zabraknąć klasyków:

20151201_092440

T-34/85. W tle wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet. Siatka uniemożliwiała podejście bliżej.

20151201_092359

A to także T-34/85, pod tajemniczą nazwą (Jugoslovenski srednji tank a1).

W muzeum można też natrafić na skromną reprezentację amerykańskiego sprzętu. Można było spodziewać się więcej. Zwłaszcza, że w armii Jugosławii służyło po wojnie wiele egzemplarzy made in USA.

20151201_091935

M3A1 Stuart – tutaj podpisany jako… Automitraileuse a Chenilles Renault FT Modelle 1917 (?).

20151201_092031

M3A3 Stuart – chyba najbardziej rozpoznawalna wersja.

Na koniec zostawiłem dwa polskie akcenty. Jedna konstrukcja całkowicie rodzima, druga – francuska, ale w Polsce używana (i jako polska konstrukcja opisana w muzeum, choć na starych zdjęciach widziałem inne tabliczki).

20151201_093148

20151201_093243

TK-3 (według innego opisu TKF) w Belgradzie to jeden z zaledwie kilku zachowanych egzemplarzy. Na pierwszy rzut oka prezentuje się nieźle.

20151201_093211

20151201_093302

20151201_093229

Po bliższej obserwacji, a zwłaszcza zajrzeniu do środka, czar jednak pryska. Zachowało się kilka elementów, jak pedały czy kierownica, ale daleko jej do ideału.

Tuż obok stoi kolejny „polski” egzemplarz. Użyłem cudzysłowu, gdyż co do pochodzenia tego egzemplarza mam pewne wątpliwości.

20151201_093343 20151201_093359 20151201_093314

Jest to niewątpliwie francuski Renault FT-17. Podobny egzemplarz udało się kilka lat temu sprowadzić z Afganistanu i doprowadzić do stanu używalności. W tamtym przypadku mowa o pojeździe, który bolszewicy zdobyli w trakcie wojny w latach 1919 – 1921. Jaka jest historia tego modelu, nie wiem. Na starych zdjęciach widnieje zwykły opis – „Renault FT-17”. Obecnie tabliczka informuje zaś, że mamy do czynienia z „12 cm Feldhaubitze M.97 Krupp / 120 mm Poljska Haubica Krup M.97″…

20151201_093331

… Co widać na załączonym obrazku.

Last, but not least – niepozorna, stojąca nieco na uboczu konstrukcja, która jest jednak bardzo interesująca. Niemiecki pług do „orania” podkładów kolejowych!

20151201_093521

20151201_093500

20151201_093447

Po wklepaniu do translatora opisu z tabliczki wychodzi „Niemiecki kuter dla syna”. Zapewne chodzi o „siekacz do szyn”, ale co ja tam wiem? 🙂 Jak by nie było, interesujące znalezisko. Zwłaszcza wobec faktu, że tego rodzaju urządzenia (a może improwizowane konstrukcje?) stosowane były na Dolnym Śląsku podczas wycofywania się Niemców pod koniec wojny.

No dobra, miałem kończyć, ale nie mogę się powstrzymać. Poniżej wrzucam galeryjkę pozostałych eksponatów, ale już bez opisów – bo na działach, minach i torpedach to ja się już zupełnie nie znam. Miłego oglądania!

20151201_092202 20151201_092145

20151201_092103 20151201_092055

20151201_093017 20151201_092257

20151201_091849

20151201_091913

20151201_092115

20151201_092122

20151201_092139

20151201_092229

20151201_092155

20151201_092429

20151201_092449

20151201_093026

20151201_093054

20151201_093117

20151201_093137

20151201_093535

20151201_093742

20151201_093803

20151201_093815

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *