Archiwa kategorii: Uncategorized

W delegację starą Dacią, czyli przygody eksperta ds. Rumunii i Mołdawii

Praca w Instytucie Studiów Wschodnich to nie tylko Forum Ekonomiczne. Gigantycznym plusem tej pracy jest to, że pojawia się dużo ciekawych możliwości wyjazdów zagranicznych. Skorzystałem z okazji i pojechałem do Rumunii, żeby spotkać się z kilkoma samorządowcami.

Plan był prosty – pojechać do północno-zachodniej Rumunii, aby podczas cyklu spotkań zaprezentować samorządowcom konferencje organizowane przez ISW. Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach tuż-tuż, więc przygotowałem kilka zaproszeń. W wyprawie towarzyszył mi kolega z Wrocławia. Marek Zalewski to prawdziwy człowiek wielu talentów. Prawnik, samorządowiec, a do tego świetny kompan.

Przygoda zaczęła się jeszcze w Polsce bo okazało się, że nie zabrałem dokumentów do auta. Szybki telefon do Michała Sowy, miłośnika Rumunii (i Dacii!) z Krakowa. Odpowiedź – nawet jak pominą sprawdzenie dokumentów na granicy, to będzie kłopot, jak ich nie będzie przy wyjeździe. Michał od razu znalazł jednak rozwiązanie – pożyczy nam dwudziestoparoletnią Dacię Solenzę :D.

Zboczenie z trasy do Krakowa i degustacja sprawiły, że ruszyliśmy bardzo późno. Po drodze przespaliśmy się na jakimś parkingu na Węgrzech i wymiętoleni dotarliśmy z rana do Satu Mare. Tam spotkaliśmy się z przedstawicielami lokalnych władz, które mają swoją siedzibę w najciekawszym budynku miasta – brutalistycznym ratuszu z czasów słusznie minionych.

Z Satu Mare pojechaliśmy do Tasnad, gdzie spotkaliśmy się z burmistrzem, Adrianem Farcau. Ugoszczono nas w super pensjonacie z basenem solankowym (miejscowość słynie z gorących źródeł), do tego spędziliśmy miły wieczór w lokalnym klubie. To jest niesamowite – w środku pola, z dala od miasta powstał ogromny kompleks sportowy z knajpą i kręgielnią. Wszystko za unijne pieniądze, a z dala od miasta, bo wykorzystano fundusze na rozwój wsi :D.

Kolejny przystanek zrobiliśmy w Baia Mare. Jest jesień, wszyscy szykują się na powrót pandemii koronawirusa, więc miasto było opustoszałe. Pochodziliśmy jednak trochę i przynajmniej z zewnątrz zobaczyliśmy wiele ciekawych miejsc. Spotkanie z przedstawicielem władz średnio udane, przynajmniej takie mam wrażenie. No ale zobaczymy, może przyjadą kiedyś na jakąś konferencję.

Ostatnią miejscowością, którą odwiedziliśmy było Beclean, gdzie burmistrzem jest dobry znajomy mojego dobrego znajomego, czyli Nicolae Moldovan. Facet ma talent do pozyskiwania środków unijnych – miasteczko ma dziesięć tysięcy mieszkańców, a inwestycje są wręcz imponujące. W ostatnich latach powstał tam gigantyczny aquapark, budowane jest centrum spa, w mieście jest sieć ścieżek rowerowych, sukcesywnie wymieniana jest nawierzchnia dróg, buduje się obwodnica. Naprawdę warto tam zajrzeć – zanotujcie nazwę „Baile Figa”!

Na powrocie zajrzeliśmy do Klużu, który darzę wciąż ogromnym sentymentem. Nie udało się spotkać z burmistrzem, ale to już wyższa półka i nie udało się umówić z marszu. Po zwiedzaniu zaczęliśmy wracać do Polski. Wyjazd krótki, ale bardzo udany. Zwłaszcza, że ze względu na pandemię nie mam zbyt wielu okazji na podróże do Rumunii.

Naukowcy, działacze, politycy. Mocna reprezentacja z Rumunii i Mołdawii podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu

W ciągu ostatnich trzydziestu lat Forum Ekonomiczne stało się rozpoznawalnym wydarzeniem, które chętnie odwiedzali goście z Rumunii i Mołdawii. Nie inaczej było w tym roku, gdy w Karpaczu pojawiło się kilkudziesięciu przedstawicieli obu krajów. Niekiedy dzieliły ich różne poglądy, niekiedy narodowość czy używany na co dzień język. Łączyła chęć do dialogu, a to właśnie zachęta do rozmawiania jest jednym z głównych założeń Forum.

W Karpaczu gościło wielu przedstawicieli nauki i organizacji pozarządowych. Wśród nich był m.in. Teodor Meleşcanu – nestor rumuńskiej dyplomacji, trzykrotnie piastujący urząd ministra spraw zagranicznych. Jest cenionym ekspertem, współpracującym m.in. ze znanym rumuńskim think tankiem New Strategy Center. Wziął on udział w panelu poświęconemu polityce bezpieczeństwa, gdzie rozmawiał na temat największych wyzwań z przedstawicielami państw regionu – Niemiec, Polski, Słowacji i Szwecji. Dumitru Tudor Jijie z Uniwersytetu „Alexandru Ioan Cuza” z Jassów dyskutował na temat współpracy transgranicznej i związanych z nią możliwościami. Z kolei Dorin Popescu, prezes stowarzyszenia „Dom Morza Czarnego” brał udział w panelu dotyczącym potencjału korytarza transportowego Bałtyk – Morze Czarne. Nie zabrakło też dyskusji związanych z rozwojem nauk ścisłych. Razvan Bologa, przedstawiciel Uniwersytetu Ekonomicznego w Bukareszcie, zastanawiał się wspólnie z innymi uczestnikami dyskusji nad przyszłością sztucznej inteligencji i związanymi z nią zagadnieniami etycznymi.

Teodor Meleşcanu, były minister spraw zagranicznych Rumunii podczas panelu „Bezpieczeństwo jest kluczowe – główne wyzwania w regionie” (fot. Forum Ekonomiczne)

Najważniejszym reprezentantem Mołdawii był Mihail Popşoi, wiceprzewodniczący tamtejszego parlamentu. Podczas Forum miał on dwa wystąpienia, podczas których mówił o czekających jego kraj wyzwaniach i reformach, m.in. zmianach w skorumpowanym sądownictwie i ponownym scaleniu targanego przez separatyzmy kraju. W wyniku ostatnich wyborów władzę w Mołdawii przejęła prozachodnia Partia Akcji i Solidarności (PAS). Forum Ekonomiczne zorganizowane było zaledwie parę tygodni po stworzeniu nowego rządu. Mihail Popşoi zapewnił, że w przyszłym roku możemy spodziewać się licznej reprezentacji jego kraju w Karpaczu. Wtedy też będzie można ocenić pierwszy rok funkcjonowania nowego rządu, który koncentruje się na integracji Republiki Mołdawii z Zachodem.

Mihail Popşoi, wiceprzewodniczący parlamentu Mołdawii podczas sesji plenarnej „Świat po pandemii. Gospodarka, suwerenność, solidarność” (fot. Forum Ekonomiczne)

Na Forum obecni byli rumuńscy parlamentarzyści reprezentujący większość tamtejszych środowisk politycznych. Do Karpacza przyjechało pięciu posłów Izby Deputowanych: Ben Oni Ardelean (PNL), Rozália Ibolya Biró (UDMR), Pavel Popescu (PNL), George Cristian Tuță (PNL) i George Simion (AUR). Brali oni udział w licznych panelach dyskusyjnych w ramach cyklu „Europa Karpat”, takich jak „Przyszła Europa otwarta czy zamknięta?”, „Dyplomacja parlamentarna Trójmorza”, „Cyfrowa Europa Karpat. Bezpieczeństwo i gospodarczy skok, czyli po co nam nowe technologie?”, „Europejska polityka sąsiedztwa” czy „Europejski sojusz konserwatystów – wspólna deklaracja”. Wiele dyskusji było kontynuowanych także po zakończeniu paneli. Jak co roku, Forum było okazją do nawiązania nowych kontaktów z przedstawicielami partii politycznych z całej Europy.

„Nie bójmy się różnorodności! Ochrona mniejszości etnicznych i językowych” – tak brzmiał z kolei tytuł panelu, podczas którego zabrał głos Lorant Vincze – Europoseł, przedstawiciel Demokratycznej Unii Węgrów z Rumunii (UDMR). Spośród senatorów obecni byli Sebastian Cernic (USR PLUS), Claudiu Marinel Mureşan (USR PLUS) i Claudiu Richard Târziu (AUR). Była to dla nich pierwsza wizyta w Karpaczu. Claudiu Târziu zabrał głos w dyskusji pt. „Suwerenność gospodarcza w kryzysie globalizacji”. Jego partyjny kolega, Andrei Dîrlau, wypowiedział się z kolei w panelu „Requiem liberalnej demokracji?”. Na Forum byli też obecni rumuńscy samorządowcy, m.in. delegacja z okręgu administracyjnego Dolj, którzy dzięki wydarzeniu mieli okazję do spotkania z koleżankami i kolegami reprezentującymi województwo kujawsko-pomorskie.

Artykuł ukazał się na stronie Forum Ekonomicznego. Link tutaj –>

Dokładnie miesiąc temu zacząłem pracę w Instytucie Studiów Wschodnich jako specjalista od Rumunii i Mołdawii. To fundacja, która organizuje Forum Ekonomiczne – największą konferencję polityczno-ekonomiczną w Europie Środkowej i Wschodniej. To dla mnie spełnienie marzeń, bo mogę pracować z językiem, którego uczyłem się przez ostatnie lata.
Okazja jest szczególna, bo w tym roku Polska i Rumunia świętują sto lat nawiązania relacji dyplomatycznych. Mam nadzieję, że wielu przyjaciół weźmie udział w tym wydarzeniu. Zapraszam do współpracy i widzimy się w Karpaczu!
Swoją drogą, to trochę mało logiczne: przeniosłem się z Wrocławia do Warszawy, żeby organizować konferencję w Karpaczu 🙂
Tym samym kończy się moja kilkuletnia przygoda z Faktami TVP3 Wrocław. To był wspaniały czas, ale czuję, że trzeba iść dalej. Na szczęście nie rozstaję się z telewizją na amen. Wciąż jestem w redakcji internetowej, będę też próbował z projektami filmów dokumentalnych. Zobaczymy, co z tego będzie.