„Solidarność na wsi”. Taki temat rzuciła Katarzyna Pawlak-Weiss z IPN-u. Pierwsza myśl – to nudne jak flaki z olejem! Oh, jak bardzo się myliłem… Zobaczcie sami!
Wrocław, 11 października 1994 roku. Podczas spotkania autorskiego generał Wojciech Jaruzelski zostaje znienacka uderzony w głowę kamieniem. Za atakiem stoi Stanisław Helski, rolnik z Kobylej Głowy. To krzyk rozpaczy, bo wcześniej Helski został doprowadzony do kalectwa i bankructwa za działalność opozycyjną.
Jego syn, Robert Helski do dziś walczy o jego dobre imię.
Barwnych postaci wśród rolników, którzy na początku lat osiemdziesiątych walczyli o wolne związki zawodowe, jest więcej.
W dzisiejszym materiale z cyklu „13 minut w przeszłość. Archiwa Dolnego Śląska” (emisja dziś o 19.05 w TVP3 Wrocław) poznamy kilku z nich – swoimi historiami dzielą się m.in. Tytus Czartoryski i Paweł Mazurek. O powstawaniu związków zawodowych na wsi mówi także Jerzy Jacek Pilchowski (wówczas w KOR) i Łukasz Sołtysik (Instytut Pamięci Narodowej).
Gdy Katarzyna Pawlak-Weiss z wrocławskiego IPN-u zaproponowała mi poruszenie tego tematu, to nie spodziewałem się, że będzie to aż tak ciekawa historia. Serdeczne dzięki za podsunięcie tego pomysłu!
Mam nadzieję, że dalszy ciąg nastąpi. Wiele jest jeszcze do opowiedzenia, a 13 minut to stanowczo za mało.